Oglądałem to u ruskich i może nic nie rozumiałem ale film był kiepski... Ostatnie 10 minut filmu było tak bez sensu i tak nieprofesjonalne że mówcie co chcecie, klasyk czy nie, ale takich rzeczy się nie robi (pojawiający się koleś pierw na dachu samochodu a później na samolocie, skąd on się u licha tam wziął?!)